Ekspozycja sezonowa (1/2006)

Jak w każdym szanującym się muzeum, także na mojej stronie będą prezentowane wystawy sezonowe. W przeciwieństwie do "ekspozycji stałej", nie bedą one dotyczyć konkretnej wyprawy, lecz przekrojowo prezentować określony temat. Po wystawach "Noclegi", "Wisła" oraz "Pomniki" nadszedł czas na małe alpejskie podsumowanie. Mowa o przełęczach, które miałem okazję zdobyć w czasie czterech wypraw, które zahaczyły o to najważniejsze europejskie pasmo górskie.

Alpejskie przełęcze

W Alpy dotarłem po raz pierwszy w 2003 r. Już na granicy czesko-austriackiem mogłem zobaczyć bielące się w oddali kolosy. Zachwyciły mnie one, a serce poczęło zdecydowanie szybciej bić. Dwa dni później byłem już w Salzburgu - bramie do Alp. Następne etapy to zmaganie się z kolejnymi przełęczami. Rok później o Alpy tylko zahaczyłem (Słowenia i Austria), za to w 2005 r. wróciłem w ich najwyższe partie. Pokonałem przy tym parę naprawdę wymagających przełęczy. Nazwa wyprawy "Powrót w Alpy 2010" mówi sama za siebie. Parę nowych górek doszło... Ale do zdobycia zostało jeszcze tyle... Może jeszcze kiedyś? W 2012 r. "prześlizgnąłem się" tylko skrajem Alp, zaliczając ledwo jedną małą przełęcz, za to w 2014 r. było już lepiej - doszły dwie wielkie przełęcze, jedna średnia i dwie małe, i była to czwarta pod względem 'alpejskości' wyprawa. W 2015 r. lokatę tę przejęła wyprawa w Dolomity. A potem niby był nierowerowy wypad do Chamonix i ... długo, długo, nic. Aż w 2022 r. trochę nieoczekiwanie znowu pojawiłem się na alpejskich podjazdach. Szału nie było, lecz lista przełęczy niewątpliwie się powiększyła. Mam nadzieję, że nie po raz ostatni!

Z ciekawostek, mogę dodać, że najwięcej naprawdę wysokich przełęczy (powyżej 1500 m n.p.m.) zdobyłem w Szwajcarii i we Włoszech - aż po 13. Potem długo nic i Francja z Austrią z dziewięciowa i ośmioma 'siodłami'. Do tego jedna sztuka w Słowenii.

Skoro jesteśmy przy statystykach, to dodam, że wraz z przełęczami andyjskimi, pirenejskimi, tudzież karpackimi, zaliczyłem 33 przełęcze przekraczające 2 tys. m n.p.m. (w tym jeden powyżej 3 tys. m), z czego: 28 w Alpach, 2 w Andach, 2 w Pirenejach i 1 w Karpatach.

Ekspozycja ukazuje owe przełęcze w kolejności chronologicznej zdobywania lub uszeregowane od najwyższej. Brakuje zdjęć co najmniej kilku niższych (tzn. poniżej 1000 m n.p.m.) przełęczy.

Uwaga - dla większości przełęczy istnieje kilka różnych wersji ich wysokości. Przyjąłem zasadę podawania tych, które są na tablicach informacyjnych uwiecznionych na zdjęciach. Warto jednak pamiętać, że w kilku przypadkach rozbieżność jest wynikiem faktu, iż oznaczone miejsce nie jest najwyższym punktem w szerokopojętym obrębie przełęczy - faktycznie osiągnięta przeze mnie wysokość była wtedy większa niż wynikłoby z tablicy (np. Reschenpass, Gerlosplatte).


Archiwum Strona główna