W latach 1994-96 przejechałem przypuszczalnie ok. 2 100 km. Nie była to jeszcze poważna jazda i nie prowadziłem wtedy prawie żadnych statystyk. W latach 1997-99 zapisywałem przynajmniej pokonaną w sezonie liczbę kilometrów, natomiast od 2000 r. prowadzę już bardzo dokładne zapiski, pozwalające na przeprowadzenie pewnych analiz. I tak, od 1994 r. do 2023 r. przejechałem 145 379 km, co daje średnio 4 846 km na rok To już 30 lat (piękny jubileusz...) jeżdżenia i... ponad 3 równiki ;-). Gdyby nie uwzględniać tych pierwszych kilku, mało jeszcze intensywnych, lat, wraz z feralnym sezonem 1999, to średnia od 2000 r. wyniosłaby ponad 5 700 km! Warto zauważyć, że te średnie zmieniają się już coraz mniej, co wynika z liczby sezonów, które na nie wpływają - każdy nowy rok ma coraz mniejsze znaczenie. Ale może jeszcze uda się dociągnąć do 5 tys...
Drugi wykres przedstawia natomiast, ile kilometrów pokonywałem przeciętnie w poszczególnych miesiącach w latach 2000-2023. Widać rozwój sezonu od marca do maja, potem czerwcowe uspokojenie i lipcowy wystrzał w górę (bezpośrednie przygotowania do wypraw wakacyjnych i początek samych wypraw), kontynuowany w sierpniu (dalsza część wypraw). Jesień to wyraźne zmniejszenie rowerowej aktywności, a zima - odpoczynek. Dolny wykres przedstawia te same dane, ale w ujęciu dynamicznym, to znaczy jest to średnia dla miesięcy zliczana po każdym z sezonów (dla zwiększenia czytelności pokazane są tylko miesiące właściwego sezonu, a więc marzec-październik,a także średnia roczna). Widać m.in. wpływ sezonu 2001 na obniżenie przeciętnych w miesiącach letnich (brak dużej wyprawy). Zważywszy rosnącą liczbę lat, każdego kolejnego roku zmiany będą coraz mniejsze. W zasadzie jedynie lipiec i sierpień jeszcze się zmieniają - "walczą ze sobą", choć bardzo wyraźną przewagę zdobył lipiec - od 2008 r. wyprawy niemal wyłącznie odbywałem już w tym miesiącu (poza 2011 r. i oczywiście wyjazdem do Australii w 2009 r.). Wcześniej był to początek sierpnia. Lipiec jest może mniej stabilny pogodowo, ale dzień jest wyraźnie dłuższy. Wszystko jednak zmieniło się parę lat temu. W 2021 trend spadkowy sierpnia został zatrzymany, głównie z powodu ocieplenia klimatu. I choć już od 2014 r. nie jest to już nawet drugi miesiąc pod względem intensywności (tym jest maj), to może się to już wkrótce zmienić. Inny trend to coraz mniej kilometrów w coraz bardziej nieprzyjemnym pogodowo marcu, a coraz więcej w przyjemnym wrześniu. Warto też zwrócić uwagę na miesiące skrajne - listopad to niemal w całości zasługa wyjazdu do Australii w 2009 r., natomiast styczeń i luty to oczywiście dzieło Ameryki Południowej z 2017 r.
Kraje odwiedzone na rowerze w latach 1994-2023 |
|||
Kraj | Km | Lata | |
Polska |
103 831 |
30 |
|
Niemcy |
5 615 |
14 |
|
Austria |
3 267 |
8 |
|
Czechy |
3 152 |
14 |
|
Kanada |
2 806 |
1 |
|
Francja |
2 733 |
5 |
|
Włochy |
2 641 |
6 |
|
Słowacja |
2 270 |
9 |
|
Ukraina |
1 724 |
2 |
|
Szwajcaria |
1 623 |
4 |
|
Argentyna |
1 534 |
1 |
|
Rosja |
1 501 |
1 |
|
Irlandia |
1 165 |
1 |
|
Turcja |
1 106 |
1 |
|
Rumunia |
1 051 |
2 |
|
Litwa |
1 018 |
1 |
|
Australia |
1 007 |
1 |
|
Węgry |
1 005 |
4 |
|
Chorwacja |
914 |
2 |
|
Hiszpania |
733 |
1 |
|
Łotwa |
671 |
1 |
|
Holandia |
640 |
2 |
|
Słowenia |
628 |
3 |
|
Bułgaria |
546 |
1 |
|
Dania |
484 |
1 |
|
Belgia |
447 |
2 |
|
Chile |
405 |
1 |
|
Urugwaj |
278 |
1 |
|
Serbia |
274 |
1 |
|
Wielka Brytania |
125 |
1 |
|
Luksemburg |
59 |
1 |
|
Liechtensztajn |
43 |
2 |
|
Andora |
41 |
1 |
|
Grecja |
35 |
1 |
|
Monako |
7 |
1 |
|
Suma bez Polski |
39 210 |
||
SUMA |
145 379 |